sobota, 30 marca 2013

Święta idą trzeba sprzątać.

Od tygodnia przeszło w TV trąbią, że aura w kraju nie sprzyja. Że śnieg na święta będzie ale po chwili, słychać szyderczy śmiech, że owszem być powinien ale nie na te święta co trzeba. Ludzie w sklepach podśpiewują "Wiosna., cieplejszy wieje wiatr" a na kwejku czy innych portalach, społeczeństwo masowo zamieszcza zdjęcia ulepionych ze śniegu pisanek. No ale fajnie jest bo coś się dzieje ^^

Jako reprezentant rodziny, zostałam skierowana z rana z koszyczkiem do kościoła - co też uczyniłam, nie dodam, że niezbyt chętnie ale jak trzeba to trzeba. W przybytku bożym ksiądz ze zdumieniem w głosie oznajmił, że nie spodziewał się tak licznej frekwencji, po czym dodał "Ja to myślałem, że w taką pogodę to na 10 nikt nie przyjdzie" ... była 9:00 ale nieważne, może mu się wcześniej czas przestawił, bo tak tak 31 marca zegarki w ruch again. 

Wielkanoc = porządki w domu. Co prawda u Nas wielkiego szumu nie ma, bo na święta wszyscy jak co roku do babci jedziemy ale trzeba te 4 kąty jakoś ogarnąć. No przede wszystkim wyciągnąć maszynę zasysająca, czyli odkurzacz. No ale żeby odkurzacz dobrze pracował, to go trzeba wyczyścić, bo dawno nikt mu bębenka nie opróżniał. Ja rozumiem prawa fizyki ale takiego ładunku elektrycznego się nie spodziewałam. Otwieram maszynę a pył i kurz leci na mnie. Przeżyłam, mieszkanie i podłoga też. Został mi jeszcze do uprzątnięcia pokój ale wolnym tempem do wieczora powinnam się z tym tematem uporać.

I tak sobie myślę, że nie pokazywałam jeszcze mojego "nowego" nabytku książkowo-katalogowego związanego właśnie tematycznie z pokojami japońskich szeroko rozumianych otaku girls. Pisząc szeroko rozumianych mam na myśli to, że nie tylko chodzi o kolekjonerów figurek ale również o cosplay, albo gry komputerowe, malowanie, etc. I muszę powiedzieć, że po dogłębnym obejrzeniu  tej pozycji byłam naprawdę w mieszanym nastroju. Większość mieszkanek była mocno zawalona i trudno powiedzieć, czy funkcjonował w nich jakikolwiek system. Jednak znalazło się również kilka, które były przesadnie puste i zaczęłam się zastanawiać, czym ich właścicielka może się zajmować - śpiewaniem? No nie wiem. Ale dzisiaj, robiąc zdjęcia (przepraszam, są z ręki dlatego tak dziwnie wyszły) zauważyłam, że na jednym zdjęciu pokoju jest jego właścicielka a daję słowo, wcześniej mi się w oczy nie rzuciła. I znowu, tak przy okazji świątecznych porządków i wiedząc, że Japończycy na bank Wielkanocy nie obchodzą (to znaczy, wiadomego wyznania to pewnie obchodzą) zaczęłam się zastanawiać, jak te dziewuszki w tych pokojach porządek utrzymują...

W tej książeczce zaprezentowano pokoje 50 Pań otaku, nie tylko z okolic Akihabary ale również Den-Den Town Osaki. Mamy tutaj głównie zdjęcia, natomiast informacje (only in japanese) są umieszczone na końcu, koło zdjęć urokliwych właścicielek. A o jakim przedziale wiekowym mówimy? Hmm, dane które zapewne zostały opublikowane za zgodą otaku girls wskazują, że właścicielki są w przedziale od 20 lat do 34 lat - duża część, nie podała ich więc trudno stwierdzić. Jeżeli ktoś by chciał sobie sprawić tą pozycję to podaję dane:

Tytuł: "Daraku Room"
Autor: Shiori Kawamoto
Wydawnictwo: Graphic Sha
Data wydania: styczeń 2013
Format: B5, papier kredowy, kolor
Ilość stron: 160
ISBN: 9784766124613
Cena: 1,900 yen + 5% VAT (1,995 yen)

A teraz photos (not all ale reszta zdjęć tutaj):

"Daraku room" by Shiori Kawamoto

"Daraku room" by Shiori Kawamoto

"Daraku room" by Shiori Kawamoto

"Daraku room" by Shiori Kawamoto

"Daraku room" by Shiori Kawamoto

"Daraku room" by Shiori Kawamoto

"Daraku room" by Shiori Kawamoto

"Daraku room" by Shiori Kawamoto

"Daraku room" by Shiori Kawamoto

I tak zupełnie na koniec, po fakcie znalazłam ciekawy lecz króciutki artykulik o tej pozycji - here.

Również na koniec pozwolę sobie złożyć, wszystkim obchodzącym Wielkanoc życzenia standardowe (niestandardowe zostały rozesłane pocztą polską i mam nadzieję, że wszystkie dotarły na czas... oby) a osobom, które nie obchodzą to życzę udanego wolnego. Wklejam zdjęcie Totoro, bo jak wiadomo Totoro jest dobry na wszystko ^^

Happy easter.

7 komentarzy:

  1. Oczywiście, nawet mały Totorek poprawia humor.
    Swoją drogą miło, że prowadzisz bloga.

    Pozdrawiam,
    Raul

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poważnie? :)
      Jakoś nie zauważam, niech sobie mija, ważne, że jesteśmy piękni i młodzi. Nie zaglądasz na Kasumi to ja postanowiłem zajrzeć.
      Swoją droga powinnaś otworzyć firmę która będzie robiła bento na wynos, będziesz bogata.

      Usuń
    2. No chyba z 10 lat będzie nawet :)
      Z tą pięknością i młodością to można by długo polemizować XD

      A wiesz, że kilka osób mi już to mówiło? Jednak uważam, że jestem za cienka w robieniu benta (jeszcze, bo lata praktyki są wg. mnie potrzebne). Poza tym, nie wiem czy byłby popyt na coś takiego. Chociaż kto wie :)

      Usuń
    3. Coż to jest 10 lat :D
      Po co polemizować z prawdą? :)

      Po pierwsze - robiłabyś coś co lubisz. Oczywiście przydałby ci się ktoś do pomocy (przynajmniej na początku) do wyceny i dobrego zbilansowania zysków/strat.
      Tu nie chodzi o to, czy uważasz, że jesteś w tym cienka tylko co uważają ci którzy to kupią. A w Warszawie będą się ustawiały kolejki (możesz też przyjmować zamówienia z dowozem).

      Usuń
  2. ja jestem mało świąteczna, dopiero teraz się tu zjawiłam. Ale z ciekawością przeczytałam Twój wpis - absolutnie nie znałam tego zjawiska japońskiego (jak wielu innych zresztą) ale potwierdza to moje spostrzeżenia, że Japończycy to dziwny naród.
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie trochę są dziwni ale oni mają takie samo zdanie o Nas :)

      Usuń