Ja przepraszam za kolejny post z prezentacją benta no ale jakoś tak samo wyszło. Jutro już jednak będzie obiecany wpis dotyczący relacji z pobytu w Japonii. Z ogłoszeń parafialnych, na uniwerku doszło mi kilka prac pisemnych więc chwilowo będę bardziej zajęta niż zwykle. Jednak chyba jakieś święta katolickie mamy za chwilę także jest szansa, że uporam się z tym tematem fast. Sesja też jakoś wsześniej się zaczyna, bo właśnie oznajmiona Nam wszystkich (czyli jakiejś 30 osobowej grupie) słuchaczy, że zakończenie roku to mamy 20 czerwca ... z uroczystością :/ Jak ja nie znoszę tego typu imprez. Nie poszłam na UZR (uroczyste zakończenie roku) jak obroniłam licencjata jak również kiedy uzyskałam magisterkę. Nikt mnie nie zmusi do tego... no chyba, że babcia a jak wiadomo babci należy się słuchać. No ale do czerwca jeszcze dużo czasu :)
Obłędnie śliczne <3
OdpowiedzUsuń