czwartek, 21 marca 2013

Bento na dziś. (bento #18)

21 marca - pierwszy dzień kalendarzowej wiosny ale wiosny nie widać ani nie słychać. Za to mamy szereg atrakcji w postaci zamieci śnieżnych, paraliżu na lotniskach, mgły, etc. Naprawdę nie pamiętam kiedy coś takiego, w sensie takie zjawisko przyrodniczo pogodowe miało miejsce. Tata wspomniał, że pamięta czasy, kiedy w Wielkanoc z palemką szedł w zaspach śniegu... ale dodał po chwili, że był dzieckiem :) No, może historia się powtórzy bo Wielkanoc w tym roku wypada 31 marca.

Ja osobiście mam już dość. Nie chodzi mi o to, że jest szaro ale o to, że jest zimno a kończą mi się powoli ogrzewacze do pleców. Mam ochotę przeleżeć cały dzień pod kocem z kubkiem czegoś dobrego np. kiślu "leśne owoce" i nie wyściubiać nosa poza narożniki :) Nie da się, więc trzeba sobie radzić inaczej. No Teru teru bozu raczej nie zawieszę bo chyba nie da rady mały mnich z Naszą pogodą ale jestem coraz bardziej zdesperowana! Słońca, normalnej dodatniej temperatury, świeżych owoców i warzyw - jednym słowem wiosny onegai :)

Bento #18

Bento #18

Bento #18

Bento #18

2 komentarze: