Kolejne bento ale tym razem nie dla mnie tylko dla mamy, która pojechała dzisiaj na działkę sprawdzić jak trawa rośnie :) Procesu jego tworzenia nie widziała także mam nadzieję, że jak otworzy pokrywki od pudełek to będzie miło zaskoczona. Starałam się włożyć do bento, żywność którą mama raczej lubi a w szczególności pikle ogórkowe. We will see ^^
Ślicznie wyszła jajeczna muszelka. I znowu cudnie. :)
OdpowiedzUsuńJak kolorowo <3
OdpowiedzUsuńcudowne, kolorowe i pyszne! surimi które uwielbiam!
OdpowiedzUsuńFajna niespodzianka.
Szkoda tylko że się pogoda popsuła, bo jeśli trawa już rosła to teraz chyba przestanie.
Pozdrawiam
Monika