Na jutro szykuję propozycje tematów prac wraz z argumentacją na jeden z przedmiotów, które mam na studiach podyplomowych. Międzynarodowe prawo karne nigdy nie było moją mocną stroną, więc musiałam iść do biblioteki naukowej co by pozyskać trochę materiałów. Teraz siedzę i próbuję to wszystko ogarnąć a głowa coraz bardziej robi mi się kwadratowa. Zrobiłam sobie kisiel i świat zaczyna być bardziej kolorowy. Sądzę, że brakuje mi cukru a ciastka marchewkowe, które ostatnio zrobił P. zostały już dawno skonsumowane a pyszne były jak nie wiem co.
Trochę słodyczy przywiozłam sobie z Japan, i kilka sztuk udało mi się jeszcze zachować. Więc na poprawę humoru i zwiększenie energii otworzyłam ciastka z wizerunkiem Gundam'a. Kupiłam je w Tokyo a dokładnie na Odaibie, tam gdzie stoi kilkunastometrowy robot. Okazało się, że w pobliżu jest Gundam Cafe :) Oprócz ciastek, kupiłam jeszcze koszulkę ale nie pamiętam gdzie ją schowałam ^^
No a teraz wracam do pisania - chciałabym to w miarę szybko skończyć, co by jeszcze wieczór spędzić w miarę spokojnie.
Ciastka z Gundamem, nieźle. Ja to chciałbym zobaczyć tego dużego i zrobić sobie z nim zdjęcie. Co do ciekawych gadżetów to widziałem miskę Zaku i zielony kubek Zaku - podobno ciężko dostać ale jaka frajda! Nauka idzie pełną parą, powodzenia^^ ja dopiero kończę magistra i raczej studiów nie robię dalej jak już to certyfikaty i szkolenia:) ps. czy to iphone 4s na biurku?
OdpowiedzUsuńMam jeszcze kilka opakowań z NGE ale o tym za jakiś czas. Jak się zbiorę z recenzjami z zeszłorocznego wyjazdu do Japan to wrzucę zdjęcia z Gundamem (bo przecież nie mogłam się oprzeć) ale fakt faktem - robi wrażenie!
UsuńNigdzie nie widziałam tych rzeczy z Zaku chociaż jakbym poszukała to pewnie na Akibie by się znalazły :)
Ano idzie - ahh magister :) Pamiętam ile stresu mnie to kosztowało, mam nadzieję że zdasz śpiewająco!
P.S. -Tak i nie - to iPhone ale goła 4.