środa, 18 lipca 2012

Co ma wspólnego Muzeum Miecza Japońskiego i Evangelion?

No właśnie jak się okazuje ma i to całkiem sporo. Otóż w Bizen Osafune Sword Museum zaledwie kilka dni temu otwarto dość ciekawą z punktu widzenia fanów anime i mangi "Neon Genesis Evangelion" wystawę miecza. A jaki jest elementem wspólnym, ktoś słusznie może zapytać. Już wyjaśniam :) Fanom NGE bardzo dobrze powinien być znany przedmiot, który nosi nazwę "Lance of Longinus", czyli tzw. włócznia przeznaczenia. Muzeum miecza wpadło jakiś czas temu na pomysł aby ją wykonać. W tym celu zwrócono się o pomoc w jej wykonaniu do jednego z najlepszych mistrzów kucia miecza japońskiego. Oczywiście podjął się on tego zadania i w przeciągu pół roku wykonał włócznię, używając przy tym różnych stopów metali. Włócznia nie jest lekka gdyż waży niespełna 23 kg, no i nie jest krótka - jej długość to 3,32 metra. Sama wystawa jest czynna od 14 lipca do 17 września tego roku.

Dzięki uprzejmości osoby zaprzyjaźnionej z moim tatą, uzyskałam dostęp do zdjęć (można rzec, że z pierwszej ręki). Zazwyczaj o to nie proszę ale tym razem sytuacja jest wyjątkowa, więc zastrzegam prawo kopiowana zdjęć. Jeśli ktoś by chciał je wykorzystać, musi uzyskać moją zgodę.

Bizen Osafune Sword Museum. Lance of Longinus.

Bizen Osafune Sword Museum. Lance of Longinus.

Bizen Osafune Sword Museum. Lance of Longinus.

Bizen Osafune Sword Museum. Lance of Longinus.

Bizen Osafune Sword Museum. Lance of Longinus.

Bizen Osafune Sword Museum. Lance of Longinus.


Photos all rights reserved. Do not share without my permission.

9 komentarzy:

  1. Włócznia jak włócznia, ale Mari w różowym kimonie... ach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tu się produkuje o całkiem porządnym kawałku żelaza a Ty patrzysz się na Mari - nawet nie wiesz jak mnie to rozbawiło ;)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. "Photos all rights reserved. Do not share without my permission" ładniej brzmi:P Ale sama włócznia jest piękna. W "Full Metal Alchemist" też były włócznie, bodajże ukazane jako artefakty do złapania smoka a użyte przez Niemców. Pozdrawiam;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi - faktycznie lepiej brzmi (już zmieniam). Co do FMA, to niestety nie wiem - nie oglądałam :)

      Usuń
  3. "Neon Genesis Evangeion" - gdzieś się zagubiła literka "l" ;)

    Anime nie widziałem, ale włócznia robi wrażenie. Jak na takie rozmiary te 23kg to i tak mało (chyba, że użyto jakiś lekkich metali). Do tego ta faktura - świetne wzorki wyszły xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No patrz - nawet tego nie zauważyłam. Bardzo dziękuję za Twoją czujność ;)

      Jeżeli chodzi o materiał jaki został użyty przy wykonaniu włóczni to wykorzystano m.in. stop żelaza, stal, nikiel i tamahagane (stal japońska). Wzorki natomiast powstają w procesie wielokrotnego skuwania (pakietowania).

      Usuń
  4. 23kg na takie pręty wydaje się mało... Chyba, że są bardzo cienkie. A nie wyglądają na takie. Anyway wygląda super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo żałuję, że nie będę mogła go zobaczyć na własne oczy ale może uda mi się podczas tegorocznego wyjazdu spotkać z twórcą tej włóczni :)

      Usuń