Już od jakiegoś czasu myślałam aby kupić jakieś bliżej nieokreślony wielkościowo dysk zewnętrzny. Jako, że na iMac'u zostało mi już 100GB musiałam myśleć jeszcze szybciej. No i jakoś tak od kilku dni przyglądałam się kilku modelom. Aż wczoraj wybór został dokonany. Co prawda, na początku rozważałam wersję 2TB, myśląc że "spoko luz, będzie dobrze". Nic podobnego! Z moją szybkością zapełniania miejsca na dysku ostatnio nie można się równać :) No i tak jakoś wyszło 6TB... bo gdyby nie tata @@
jakie to pieroństwo wielkie
OdpowiedzUsuńGratulacje
OdpowiedzUsuńtheorist oj tam wielkie...
OdpowiedzUsuń16,5 cm wysokości
10 cm szerokości
15 cm głębokości
i...ok 2,5 kg XD
Nie mogę się oprzeć zapytaniu co ty trzymasz na tym dysku?
OdpowiedzUsuńHmm wiesz w sumie nic specjalnego. Dzisiaj z 4 godziny przerzucałam na niego porno i hetaie... XD
OdpowiedzUsuńA na poważnie, to co się uzbierało, nic specjalnego animce, komiksy, zdjęcia, muzykę, dokumenty, skany - cały bałagan ;)
To niezły chomik z ciebie musi być :) Pojemność solidna, szkoda tylko, że z mobilnością nie ma to nic wspólnego
OdpowiedzUsuńNo trochę się tego uzbierało - nie będę zaprzeczać ;)
OdpowiedzUsuńSądzę, że na trochę czasu miejsca mi wystarczy.
Wiesz, element mobilności tu nie miał znaczenia - ważna była pojemność, parametry i cena.
I jak działa przez FW800? Wolno, dość szybko, szybko, bardzo szybko? Bo potrzebuję jakiegoś sensownego rozwiązania na backupy zdjęć, najlepiej właśnie z RAIDem i też myślałem o takim modelu :)
OdpowiedzUsuńNo proszę. Nie może być :)
OdpowiedzUsuńJa tam specem nie jestem ale jak dla mnie to "popierdyka" jak króliczek - przerzucając to na język normalniejszy, w mojej opinii szybko.