czwartek, 26 marca 2009

"This is how it's created"

Nie!!! A jednak... Stało się... Ehh... Dzisiaj obejrzałam ostatni odcinek serii anime "Toradora" i chciałabym jeszcze, jeszcze więcej. Z niecierpliwością czekałam na każdy kolejny mając nadzieję, że ten ostatni nigdy nie nadejdzie. Jednak wszystko dobre, co się szybko kończy. Aisaka - stałaś się moją faworytą 2009 roku.




5 komentarzy:

  1. a ja skonczylem ogladac House'a i tez cierpie ;) nie mam co robic ;) musze czekac az wyjda nastepne odcinki. chcialbym miec w domu takie lacze jak Ty masz :>

    OdpowiedzUsuń
  2. A widziałam pare odcinków tego serialu, nawet fajne były. Ale zbyt długa przerwa w oglądaniu sprawiła, że stracilam wątek i przestałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też tak miałam :( może zrobią OAV, albo Movie...

    OdpowiedzUsuń
  4. House! Na szczęście na bieżąco są na torrentach, póki co :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Też to oglądałem i przyznam, że dobre było podobał mi się główny bohater, a to się dość rzadko zdarza, bo zazwyczaj robią z kolesia niezdecydowaną dupę wołową (nie znoszę tego). Nawiasem zastąpiłem oglądanie telewizji anime dużo przyjemniejsza rozrywka, a i reklam nie ma. Sporo z tego co oglądałem mam na półce ale jednak jest to namiastka kupuję głównie polskie wydania.

    OdpowiedzUsuń