czwartek, 25 lipca 2013

Kwiecień, maj i cała reszta.

Żyję.

I na tym najchętniej bym zakończyła ten post. 

Żart.

Problem mój z nieaktualizowaniem bloga polega na tym, że ... no właśnie. Kwiecień i maj to były egzaminy i próba pozytywnego zakończenia moich studiów - zresztą udana ale z takimi perypetiami, że na samą myśl to mnie aż mrozi. Anyway call me master.

W międzyczasie zostałam sama na włościach bo familia moja wybrała się do Tokyo na hanami. A moja skromna osoba urządziła totalne sprzątanie czterech ścian. Mogłoby się wydawać, że ogarnięcie 120 metrów nie stanowi problemu... wyobraźcie sobie umycie 28 okien.... Tak, było minęło a zakwasy nadal pamiętam.

Bento ahh bento. To jest jedna z tych niewielu rzeczy, które nadal uprawiam z zamiłowaniem ale doszłam do wniosku, że zamieszczanie posta po każdorazowym popełnieniu pudełka przemieniłoby mojego bloga w bloga kuchennego. A tego to ja jednak nie bardzo chce. Jednak znalazłam kompromis i już nawet patent opracowałam. Tak, zamierzam to wprowadzić - bójcie się... znaczy niech się boją te osoby które tu jeszcze zaglądają... pod warunkiem, że są takie. 

W międzyczasie (czyli od marca) zaczęłam uczęszczać na kursy językowe. Zgaduj zgadula jakiego języka mogłam zacząć się uczyć :D

No i oczywiście znajomi których bardzo przepraszam, bo ja ich i oni mnie dawno na oczy nie widzieli. 

Temat figurkowy nadal aktualny, i nawet ostatnio udało mi się odkurzyć 70% kolekcji... po prawie pół roku od ostatniego czyszczenia. Niech nikt nawet nie próbuje sobie wyobrażać tego kurzu. Finał jest taki, że 2 figurki szlag trafił, bo zaczął pigment się wytrącać no i sumarycznie masa żywiczna kleić - straciłam Mikuru i Kanu. Happy hobby nie ma co. Ale za to doszło mi kilka takich perełek, że z przykrością trzymam je w pudełkach bo nie mam jak ich wystawić. 

No to tyle na chwilę. Mam nadzieję, że wena na pisanie mi wróci bo póki co ostatnio to tylko czytam cudze a swoje omijam szerokim łukiem, bo jak pomyślę jak to wszytko ogarnąć to nie wiem jak się do tego zabrać. Jakiś pomysł ^^ 


10 komentarzy:

  1. No nareszcie Tigra do nas wróciła!
    Obyś znalazła trochę czasu i wenę, żeby pisać. Ja też miałam czasy kryzysu blogowego, ale jakoś minęły :)

    A co do kurzu :P Ty nawet nie wiesz, co się działo, gdy ja zajrzałam pod łóżko (mieszkamy w samym centrum miasta przy ulicy) - tam normalnie była kołdra kurzowa :P I zatkałam cały worek był do wymiany. A ja się dziwię, czemu Pan Sól oddychać nie może :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, potrzebuję dużo weny, ogrom weny a najlepiej całe wiadro ^^

      Sądzę, że pod Twoim łóżkiem było bardzo podobnie jak na moich figurkach a skoro mowa o łóżku... tam jeszcze nie zajrzałam ;)

      Usuń
  2. O powitać, powitać! Czuj się jak u siebie ;)

    Jak widzisz jeszcze ktoś tu zagląda wyglądając z niecierpliwością nowych wpisów...

    BTW gratuluję wykończenia studiów!

    pozdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Arigatou gozaimashita XD

      To, że ktoś tu mimo wszystko zagląda to bardzo mnie cieszy. Z jednej strony nigdy nie liczyłam na ogromy czytelnicze ale mała grupka mi całkowicie wystarcza.

      Dziękować, dziękować - podyplomowe za sobą ale spoko, na doktoranckie się nie wybieram ><"

      Usuń
  3. Witaj po przerwie!
    Gratulacje :)
    Podejrzewam, że uczysz się japońskiego, zgadłam? :D
    Wrzuciłabyś na bloga te dwie nowe figurki? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to zwykło się mawiać w takich sytuacjach: wróciłam (ただいま).
      I mamy zwycięzcę proszę Państwa. Tak japońskiego, chociaż moja sensei (kobieta o złotej osobowości), jak wrócimy z wakacji to się pewnie załamie poziomem pamięciowym grupy ^^
      Dwie nowe? Chodzi o Elin, Woosera czy o Lineage?

      Usuń
  4. W końcu! :) Czekam na dalsze posty. Ganbatte ne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ganbarimasu! Demo ima wa chotto... :)

      No muszę zamknąć relacje z Japonii, bo wstyd już dawno minął - teraz jest znacznie gorzej :/

      Usuń
  5. Woah, wreszcie się odezwałaś, będę czekać na kolejne posty. :D Dawno nie pisałaś o figurkach więc może mała sesja..?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawno? Ostatnio pisałam o Rei no ale fakt faktem, opuściłam się okrutnie i nie mam nic na swoje usprawiedliwienie :/

      Usuń