Wczorajsze zajęcia na Uniwerku nie zakończyły się o czasie ale znacznie przed nim, dzięki czemu zyskałam parę cennych godzin aby się przespać :) Zanim jednak wróciłam do domu to podeszłam jeszcze na Krakowskie Przedmieście do cukierni Batida. Jako, że w pewnym miesięczniku dla Pań zamieszczono kupony rabatowe, w tym właśnie 15% kupon do Batidy, to za prośbą domowników poszłam popełnić zakup. Dużych tart cytrynowych niestety nie mieli, więc musiałam się zadowolić 4 małymi a dodatkowo kupiłam jeszcze duży tort bezowy z nadzieniem z owoców granatu - pycha!!! XD Z wielgaśną torbą z cukierni w miarę szybko przedostałam się do domu.
Te ekstra skrócone wczorajsze zajęcia spowodowały również to, że nie zdążyłam w całości zjeść bento. Dzisiaj mam wykłady z tym samym dr, więc postanowiłam (tak na wszelki wypadek) zrobić mniejsze pudełko. No i jeszcze na dzisiaj mam do wykorzystania kupony do Starbucks'a :)
Życzę Wam w miarę spokojnej niedzieli!
Nie mogę się napatrzeć na tę kwiatową wycinankę. Cudna jest. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękować as always ;)
Usuńa z czego te kwiatki!?! są przecudne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Bardzo dziękuję. W sensie, że z jakiego produktu spożywczego? Bo jeśli tak, to takuan, którego jestem wiernym miłośnikiem :) A jeśli pytasz jak powstały, to z takiego kompletu o którym pisałam przy akcesoriach do bento.
Usuń