Dzisiaj (a właściwie to już wczoraj) odebrałam ogromną paczkę z Urzędu Celnego. Przybyła, długo wyczekiwana kolejna w kolekcji zaadoptowana dziewuszka. Tym razem od VOLKS'a. Oczywiście, że to Saber Alter! Na chwilę obecną, cieszę się nową zdobyczą. Ale muszę przyznać, że jest bardzo fotogeniczna i... miła w dotyku... (wyszłam już na zboczeńca?) ;)
Kilka zdjęć - reszta na flickr.